Kategoria ‘Wkurza mnie’

Bloger pisze gwiazdkowy poradnik prezentowy. O rly?


13 grudnia 2014, 18:26 | 9 komentarzy | 21 128

Bloger uznawany jest za lidera opinii, który wie jakie pojawiają się nowości na rynku i jest w stanie zaproponować ciekawy zestaw prezentowy „pod choinkę”. W końcu ktoś, kto prowadzi bloga to nie zwykły śmiertelnik. To influencer, trendsetter i coolhunter w jednej osobie. Wie co dla nas najlepsze. Testuje produkty więc się zna. Czyżby?

10 sprawdzonych metod na spławienie telemarketera


30 listopada 2014, 15:37 | 17 komentarzy | 29 590

Kiedy odbieram telefon i słyszę nieznajomy głos i w tle intensywne brzęczenie jakby rozmówca postanowił do mnie zadzwonić z pasieki, wtedy zastanawiam się nad dwoma scenariuszami. Słucham z nadzieją czy nie dzwoni do mnie przypadkiem zaginiony wujek pszczelarz, który chce odnowić znajomość. Najczęściej jednak spełnia się drugi scenariusz – dzwoni telemarketer.

Podatek od piractwa


29 września 2014, 11:15 | 5 komentarzy | 12 747

No i zaklepane. ZAiKS, ZPAV, SAWP i inne organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi (OZZ) zacierają ręce, bo udało się nałożyć kolejny podatek, tym razem od potencjalnego pobierania muzyki i filmów na smartfony i tablety. A obywatel jak zwykle dostaje po pysku.

Nieuczciwego klienta poznasz po tym jak zaczyna


18 lipca 2014, 09:12 | 15 komentarzy | 16 438

Nie mam w zwyczaju pisać o swoich klientach. Robię to tylko wtedy, kiedy ktoś mnie zdrowo wkurzy albo okaże się nieuczciwy. Obecnemu klientowi udały się te dwie rzeczy. Już od samego początku mocno zirytował i zniechęcił do współpracy. Potem było tylko gorzej.

Nieszczęścia chodzą stadami


15 lipca 2014, 17:00 | 3 komentarze | 13 227

Wiecznie pokrzywdzeni przez los. Resztka nagromadzonych sił pozwala im na egzystencję na tym świecie. Magnesy przyciągające nieszczęścia. Wszyscy znamy takich ludzi. Jedni od nich uciekają, inni z litością okazują zainteresowanie … i tym samym ich karmią.

Jakiś filmik, jakaś stronka … czyli słów kilka o profesjonalizmie


18 listopada 2013, 18:38 | 2 komentarze | 12 644

Mam znajomego. Ma na imię Mariusz. Od kiedy pamiętam wszyscy nazywali go Maniek. Ksywka przylgnęła do niego do tego stopnia, że po imieniu zwracała się do niego pewnie już tylko rodzina. Któregoś dnia powiedział: STOP. Zaskoczył mnie. Pozytywnie!