Kategoria ‘Kultura’

Gotuj z Szymonem – recenzja „Holyfood” i konkurs


08 listopada 2014, 20:40 | 2 komentarze | 12 977

Nie ma przypadków. Przez ostatnie tygodnie ze znajomymi odmieniliśmy nazwisko Hołownia przez wszystkie możliwe przypadki. Mogłem się spodziewać, że w związku z tym wkrótce przeczytam Jego nową książkę: „Holyfood”. Jeśli jesteś ciekawy jak Szymon sprawdził się w kuchni zapraszam Cię do dalszej lektury.

Więcej niż recenzja. „Skup się. Prosta droga do sukcesu” – Babauta Leo


16 września 2014, 21:14 | 1 komentarz | 12 850

Dzień jak co dzień. Nowy projekt. Odpalam Photoshopa i tworzę stronę główną. Przerywa mi dźwięk smartfona. Powiadomienie. Szybkie spojrzenie na Facebookową tablicę kończy się, jak zwykle, pół godzinną przerwą. Później wpadają maile na które wypada odpowiedzieć. Natychmiast! Wracam do projektu. I tak kilka razy. Pod koniec dnia mam dość.

Recenzja książki „Pomoc przeciw nieprzyjaciołom Twoim” Sławomira Zatwardnickiego


15 sierpnia 2014, 09:01 | Skomentuj! | 12 084

O ile o Jezusie wiemy bardzo dużo (przynajmniej tak się nam wydaje), o tyle Jego Matka wydaje się tajemnicza i często stoi na uboczu naszego życia religijnego. Brak wiedzy i oddalenie sprawia, że niejednokrotnie zdarza się nam mieć mylne pojęcie o Niepokalanej. Czas to zmienić!

Odbudowana


22 marca 2014, 19:10 | 1 komentarz | 18 130

O lokalnej komórce powszechnego kościoła pisze się niewiele. W tej sytuacji tym bardziej cieszą wartościowe książki, które w sposób bardzo praktyczny poruszają ten temat i pomagają dostrzec potencjał jaki ma wspólnota zgromadzona w kościele parafialnym.

Recenzja „Ateizmu urojonego” Sławomira Zatwardnickiego


07 grudnia 2013, 23:07 | 9 komentarzy | 20 526

Dwa tygodnie temu w skrzynce znalazłem przesyłkę z książką „Ateizm urojony”. Kiedy zacząłem ją czytać, uświadomiłem sobie, że to nie jest przypadek, że dotarła właśnie do mnie. Jak mówią w niektórych środowiskach: przypadki są tylko w gramatyce.

Czy nową książką „króla blogerów” można palić w kominku?


20 listopada 2013, 11:08 | 13 komentarzy | 16 140

Nie zamierzam namawiać Was do palenia książek. To domeną nazistów było organizowanie płonących stosów pod bibliotekami, które miały oczyścić społeczeństwo niemieckie z „destrukcyjnego piśmiennictwa”. Książka Tomka nie jest na pewno destrukcyjna, ale też nie jest dla każdego.