W końcu dotarła długo wyczekiwana nagroda jaką dostałem w konkursie organizowanym przez Na Temat. Dobrze, że nie później, bo dostałem ją w czwartek, a w sobotę już się bawiliśmy na ślubie i weselu. Gdyby Poczta się nie postarała, myślę że mój zarost mógłby wprawić w głęboką zadumę nowożeńców.
Laserowe golenie zarostu
Może na początek przejdę do tego, co najbardziej wyróżnia nowy Trymer Philipsa od dziesiątek produktów dostępnych na rynku. Ten konkretny model oprócz ostrza z regulowaną długością ma również laser. Cienka czerwona linia pojawiająca się po wyciągnięciu prowadnicy laserowej ma ułatwić precyzyjne golenie. Laser jest naprawdę mocny i nie tylko wykreśla wyraźną linię na brodzie ale z racji większego zasięgu (max 2 metry) może posłużyć jako tymczasowy sposób zajęcia czymś dziecka w trakcie wymyślania innej, bardziej absorbującej zabawy.
Czy laser jest zbędnym gadżetem podnoszącym cenę trymera czy faktycznie pomaga przy fantazyjnym goleniu? Na pewno jest ciekawym urozmaiceniem i przyda się wtedy, kiedy będziecie mieli ochotę na twarzy sobie wygolić błyskawicę. Przy codziennym goleniu nie widzę na ten moment praktycznego zastosowania. Testowałem precyzję z jaką można ogolić brodę przy pomocy laserowego wskaźnika – zobaczcie sami jak wyszło.
Ogółem nie jest źle aczkolwiek trzeba podczas golenia brać poprawkę na laser, który wskazuje miejsce 1-2 mm nad ostrzem.
Nie tylko gadżet
Trymer Philipsa posiada kilka ważnych funkcjonalności, które mi przypadły do gustu. Są to:
- Obrotowa końcówka – 360 stopni więc w łatwy sposób można zmienić końcówkę z szerszej na węższą przydatną przy precyzyjnym goleniu
- Akumulator, który trzyma godzinę. Podczas zmiany pozycji trymera już na końcówce zasilania dało się usłyszeć nierówną pracę, nie miało to w żaden sposób wpływu na samo golenie.
- Regulacja długości – od 0,4 mm do 7 mm z dokładnością do 0,2 mm przy krótszym strzyżeniu. W sumie 17 różnych ustawień długości.
- Wodoodporny – po użyciu końcówkę można spokojnie wsadzić pod kran.
- Wyświetlacz LED – informuje o ustawieniach długości oraz poziomie naładowania baterii .
Przed i po
No dobra, czas na krótkie porównanie.
Na serio wygląda to tak jak poniżej. Ale przyznacie, że też jest całkiem nieźle ;P
Łapcie jeszcze kilka zdjęć z testów:
Podsumowanie
Największymi zaletami laserowego trymera Philipsa jest to, że można go używać bez prądu, jest wodoodporny i posiada dwie końcówki. Laser choć faktycznie najciekawszy gadżet, nie sprawdził się przy mojej stylizacji zarostu. W moim odczuciu bardziej służy planowaniu stylizacji, choć pewnie dla niektórych może być pomocą przy strzyżeniu. A jeśli się nie sprawdzi, doceni go niejeden sprzedawca ;)