Jak prowadzić parafialny fanpage na Facebooku? „Masakra piłą mechaniczną w domu Terlikowskich” – recenzja


Skarby zostaw w domu, a na wiosenny spacer weź zgrabną raportówkę


11 kwietnia 2015, 15:01 | 21 komentarzy | 13 601

Kto mnie zna ten wie dobrze, że bardzo rzadko rozstaję się z plecakiem pełnym mniej lub bardziej potrzebnych skarbów. Cygańska rodzina mogłaby uczyć się ode mnie sposobów na przechowywanie dobytku, który codziennie noszę na plecach. Ponieważ wiosna to czas zmian postanowiłem coś z tym fantem zrobić.

Stare na nowe

Kurier wieczorową porą przywiózł mi niedawno klasyczną, średniej wielkości raportówkę Troop London z niedawno otwartego sklepu internetowego. Chociaż podobną torbę na ramię (już nieco zniszczoną) trzymam w szafie to jednak nigdy nie miałem płóciennej raportówki. Różnicę zobaczyłem od razu.

Pamiętam, że ilekroć stawiałem pionowo moją dawną torbę chociażby na krześle obok momentalnie materiał się marszczył, torba ześlizgiwała się i wyglądała jak rzucona od niechcenia. Nie na takim efekcie mi zależało kupując coś innego aniżeli plecak. Pierwsza rzecz na jaką zwróciłem uwagę po rozpakowaniu pakunku to właśnie stabilna konstrukcja płóciennej torby. Od razu przystąpiłem do oględzin kieszeni i różnych zakamarków, w których można schować dokumenty i długopisy. Jest też kieszeń na smartfona, myślę że spokojnie wejdzie do niej nawet większy Galaxy Note.

Dodatkowe kieszenie znajdziecie również na klapie i po drugiej stronie. Nie są pojemne, bo to dodatkowe schowki w sam raz na kilka listów albo mniejszą teczkę.

Dokonaj dobrego wyboru

Wybierając raportówkę zastanawiałem się czy potrzebuję czegoś większego na laptopa czy wystarczy torba mniejsza, bardziej zgrabna. Postawiłem na to drugie rozwiązanie, bo chciałem mieć elegancką torbę dobrą zarówno na spacer po parku, wyprawę na miasto, spotkanie z klientem albo służącą jako bagaż podręczny do samolotu. Chociaż mój 15,6” laptop wchodzi do niej na ścisk (zaskoczyło mnie to, bo według rozmiaru nie miał szans) to jednak wystaje poza klapę, więc przewożenie go w deszczu odpada.

I bardzo dobrze, mam poczucie że wybrałem coś specjalnie dla siebie. Chociaż z pewnością będę chował do niej mnóstwo niepotrzebnych rzeczy (w plecaku, który wziąłem dziś do pracy mam parasolkę, a za oknem 15 st. i bezchmurne niebo – nie pytajcie) to jednak świadomość jej ograniczonej pojemności (10 litrów) pomoże ograniczyć się do najpotrzebniejszych przedmiotów. Sprawdziłem ile się do niej mieści i z powodzeniem włożyłem do środka broszurę, tablet, książkę zawartość portfela, notes i zostało jeszcze naprawdę dużo miejsca.

Troop London - główna kieszeń

Troska o detale

Najbardziej cenię marki, które dbają o drobiazgi. Skoro dla producenta są ważne tłoczenia na zawieszce suwaka albo galwanizowane mosiężne klamry paska z wybitym estetycznie logo to najczęściej świadczy to również o jakości samej torby, trwałości suwaków i materiału. W tej kwestii nie mam się tak naprawdę czego przyczepić. Zresztą sami zobaczcie zdjęcia:

Troop London klamra raportówki
Troop London suwak w raportówce

Konkurs

Co powiecie na kolejny konkurs? Wraz ze sklepem Troop London chciałem Wam zaproponować wirtualne zakupy, które mogą stać się zakupami całkiem realnymi. Oto zadanie konkursowe: wejdź na trooplondon.com.pl i przejrzyj wszystkie kategorie produktów. W komentarzu pod tym wpisem wklej linka do produktu, który chciałbyś wygrać. Swój wybór uzasadnij. Następnie udostępnij ten wpis na swojej tablicy.

Konkurs trwa do 26 kwietnia. Spośród osób, które spełnią wszystkie warunki zostanie wybrana jedna, która otrzyma bon upominkowy o wartości 200 zł. na zakupy w sklepie (jedynym kosztem jaki będzie musiała ponieść to koszt wysyłki – ok. 10 zł.). Jest jeden warunek uzgodniony wcześniej ze sklepem. Nagrodę „odblokowuje” 20 udostępnień tego wpisu. Jeśli będzie ich mniej, wtedy nagroda przepada, dlatego nie tylko przejrzyjcie kategorię, ale też pamiętajcie o kliknięciu „udostępnij” pod wpisem i poproście znajomych o udostępnienie. Powodzenia!

Jeszcze jedna informacja dla wszystkich zainteresowanych produktami Troop London. Rejestrując się w sklepie otrzymasz jednorazowy rabat powitalny z okazji otwarcia – 15% wartości koszyka zakupów. Rabat jest ważny do 30 kwietnia 2015 r. także wypełniaj koszyk jak tylko znajdziesz coś dla siebie.

Wyniki konkursu

Mamy już 28.04 więc czas najwyższy ogłosić wyniki. Bon zakupowy o wartości 200 zł. sponsorowany przez sklep Troop London wędruje do pani Magdaleny Świtały. Gratulacje! Wszystkich zainteresowanych zapraszam do skorzystania z rabatu powitalnego na zakupy w kwietniu.

 

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli dołączysz do mnie na Facebooku!

Kamil Lipiński – mąż i ojciec, przedsiębiorca, webdeveloper, bloger, człowiek, który ma wielką nadzieję na to, że można się czegoś sensownego o WordPressie dowiedzieć w 500 sekund. Wierzący (bynajmniej nie w technologię) geek.

Subscribe without commenting




Spelling error report

The following text will be sent to our editors: