Facet gra w Wieśka – studium przypadku Dziesięć dobrych rad właściwego korzystania z mediów w erze cyfrowej


Utrudnienia są szansą


09 października 2015, 22:53 | 3 komentarze | 28 141

Za każdym razem kiedy pojawiają się komplikacje zauważam u siebie podwyższone tętno. Organizm zaczyna nagle pracować na pełnych obrotach. Śledzę z należytą pieczołowitością nowe informacje i przygotowuję plan działania. Wiem, że jeśli nawet zmiana będzie kosztować odrobinę wysiłku – to dobrze. Każda zmiana jest przecież szansą.

Szukaj pozytywów

Podczas budowy II linii metra pojawiły się utrudnienia dla kierowców i pieszych. Chociaż główne skrzyżowanie, którym codziennie przemieszczałem się z centrum handlowego do biura było rozkopane i trzeba było niejednokrotnie chodzić naokoło to zamknięta duża ulica sąsiadująca z budową stała się jednym wielkim parkingiem. Skorzystali na tym wszyscy, którzy pracowali w pobliżu, bo nie było problemu ze znalezieniem miejsca parkingowego. Z trudności udało się wyciągnąć coś pozytywnego. Utrudnienia nie znikły, droga do pracy wydłużyła się ale zmieniło się coś innego. Nastawienie.

Unikaj ludzi, którzy zbyt często mówią „nie da się”

Przykład z biura. Pracujemy w stałym składzie, każdy ma określone zadania do wykonania, nikt nie wchodzi w swoje kompetencje. Jest komfortowo ale czegoś brakuje. Nagle na kilka tygodni brakuje jednej osoby. Ponieważ nie da rady wykonywać pracy w zmniejszonym składzie, dlatego zatrudniona jest jedna osoba dodatkowo na czas nieobecności stałego pracownika. Szybko się okazuje, że kompetencjami pracownik tymczasowy przewyższa znacznie osobę, którą zastępuje. Nagle się okazuje, że to co było kiedyś niemożliwe do wykonania stało się całkiem realne. Wystarczyło poszukać rozwiązania. Gdyby nie urlop pracownika nasz zespół dalej żyłby w pewności, że wszystkie stare rozwiązania są najbardziej optymalne.

Objazd? Szansa na zdrowy tryb życia!

Jeszcze jeden obrazek z remontem w tle. Być może słyszeliście o remoncie na warszawskim Bródnie. Opisywałem to jakiś czas temu na Instagramie:

Scenariusz zaczął się w pewnym stopniu sprawdzać. Na początku jeździł wahadłowo jeden tramwaj. W pewnym momencie portale informacyjne ogłosiły jednogłośnie „armageddon na Bródnie”. Mówię serio! Tak były zatytułowane artykuły mówiące o likwidacji jedynej linii tramwajowej prowadzącej na nasze osiedle. Jak można się było domyślać nie doszło do zagłady osiedlowej społeczności. Autobusowe linie zastępcze w zupełności wystarczyły i chociaż pasażerowie spotkali się z pewnymi utrudnieniami to wszyscy jakoś funkcjonują i nikomu krzywda się nie dzieje.

Całkowita przebudowa torowiska stała się szansą na podjęcie bardziej zdrowego trybu życia. Właśnie te problemy komunikacyjne zmotywowały mnie do częstszego korzystania z rowerów miejskich. Teraz kiedy zrobiło się zimniej jeżdżę do pracy autem ale jadę wcześniej niż inni. Dzięki temu omijam korki, mogę liczyć na miejsce parkingowe i wcześniej zaczynam pracę więc automatycznie więcej mogę zrobić. A ponieważ na brak zajęcia nie mam co narzekać, dlatego wszystko dobrze się złożyło.

Szukaj pozytywów tam gdzie wydaje się że ich nie ma. Nawet jeśli sytuacja nie wygląda ciekawie i masz świadomość, że zmiana będzie Cię coś kosztować. Zmień nastawienie. Zapomnij o słowie „narzekać”. Zapewniam Cię, że możesz je wykreślić ze swojego słownika. Czy jesteś na to gotowy?

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli dołączysz do mnie na Facebooku!

Kamil Lipiński – mąż i ojciec, przedsiębiorca, webdeveloper, bloger, człowiek, który ma wielką nadzieję na to, że można się czegoś sensownego o WordPressie dowiedzieć w 500 sekund. Wierzący (bynajmniej nie w technologię) geek.

Subscribe without commenting




Spelling error report

The following text will be sent to our editors: