5 sposobów na szybkie i bezbolesne samobójstwo Chcę sięgnąć za Horizon


Złota zasada łączenia kolorów


12 czerwca 2015, 22:07 | 9 komentarzy | 41 081

Projekty graficzne można dla dużego uproszczenia podzielić na dwie grupy: takie, które są przygotowane zgodnie z zasadą prawidłowego łączenia kolorów oraz takie, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.

Jesteś na takim poziomie, jaki sobie „wypatrzysz”

Nie zostaniesz dobrym grafikiem jeśli nie będziesz obserwował jak zmieniają się trendy. Podpatrywanie jak wyglądają prace innych to nie grzech. „Grzechem” zaniedbania może być brak czasu na przyglądanie się nowym pomysłom koleżanek i kolegów z branży. Linków można wymieniać pewnie bez liku, ale przypuszczam że im więcej bym ich tu podał tym mniejsze prawdopodobieństwo, żebyście którykolwiek otworzyli. Wysyłam więc tylko jeden:

https://www.pinterest.com/explore/poster-designs/

Co prawda oprócz plakatów znajdziesz wśród tych prac projekty graficzne stron www, infografiki oraz zdjęcia ale to nie szkodzi. Chodzi o to, żebyś opatrzył się z ładnymi projektami. Im częściej będziesz tam i w inne miejsce zaglądał, tym bardziej pewne że samemu projektując będziesz miał przed oczami profesjonalnie wykonane projekty, a Twoje prace będą zbliżać się coraz bardziej do ideału.

Oceń obiektywnie swój projekt

Przyznaj przed sobą samym, czy plakat, który wychodzi spod Twojej ręki przypomina bardziej to:

czy jest bliższy temu projektowi:

Jeśli Twoje projekty przypominają pierwszy plakat, a robisz w grafice już kilka ładnych lat to mam do Ciebie tylko jedną prośbę:

Nie sil się na oryginalność. Ogranicz szczegóły i dobór kolorów do minimum. Plakat w Twoim wykonaniu z ciekawym fontem w kolorze czarnym na białym tle i zmiana rozmiaru słów w zależności od ważności informacji (oczywiście nie każde słowo, a maksimum 1-3) będzie bardziej czytelny i zachęcający aniżeli praca przy której się niemiłosiernie namęczysz, a wyjdzie z niej straszny gniot.

Z projektowaniem jest trochę jak z nauką jazdy. Zanim wyjedziesz L-ką na autostradę musisz poznać teorię i pojeździć po mało ruchliwych uliczkach. Przygotowywanie grafiki to złożony proces. Jeśli postawisz poprzeczkę za wysoko to usiłując zrealizować swój plan w 100% zaprojektujesz potworka, który być może będzie Ci się podobał, ale tylko dlatego, że siedziałeś nad nim tyle czasu, że straciłeś zdrowy dystans do swojego projektu.

Kolejny przykład:

plakat1

Za plakat zabrał się ktoś kto na projektowaniu się nie zna no i przekombinował. Góra jest poprawna, problem zaczyna się ze zdjęciem, którego czarne tło gryzie się z czerwienią. Później jest jeszcze gorzej – widzimy gradient przechodzący w kolor biały żywcem wzięty z lat 90’tych. Najsłabiej wypada żółta informacja o czasie trwania wystawy. Miało być wyraźnie i odznaczać się jako najważniejsza informacja na plakacie, a przez czarną ramkę wokół tekstu wyszło mało estetycznie.

A mogło być tak:

plakat2

Bardzo klasycznie, praktycznie w jednym kolorze z wyróżnieniem tytułu wystawy. Wariacje z wielkością czcionki pomogły – od razu wybija się informacja o dacie i godzinie wystawy. Bez większego nakładu pracy powstał ciekawy plakat prezentujący się zwyczajnie dobrze.

Trzeci plakat dotyczący innej wystawy jest moim zdaniem najlepszy:

plakat3

Zwróćcie uwagę na to, że tekst na żółtym tle jest granatowy, podobnie jak tytuł i zapowiedź na górze. Bardzo dobrze dobrana kolorystyka i spójny wygląd sprawiają, że ten właśnie plakat wykonany jest najlepiej. Barwy papieskie wybrane są tu nieprzypadkowo.

Krótki test

Poniżej znajdziecie pięć propozycji tekstu napisanego fikuśnym fontem. Zmieniają się tylko kolory. Który uznacie za najbardziej czytelny i dlaczego? Jaki numer podoba się Wam najbardziej, a którego byście w życiu nie wykorzystali projektując grafikę?

kolory

Piszcie. Komentarze są Wasze.

photo credit: From Add Maths to This? TEEHEE via photopin (license)

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli dołączysz do mnie na Facebooku!

Kamil Lipiński – mąż i ojciec, przedsiębiorca, webdeveloper, bloger, człowiek, który ma wielką nadzieję na to, że można się czegoś sensownego o WordPressie dowiedzieć w 500 sekund. Wierzący (bynajmniej nie w technologię) geek.

Subscribe without commenting




Spelling error report

The following text will be sent to our editors: