Kto odwiedza Twój profil na Facebooku? Uwaga! Facebook wykorzystuje dane z waszej tablicy!


E-szkoły


01 grudnia 2012, 19:51 | Skomentuj! | 17 548

Dziś wracamy do szkoły. Tylko spokojnie. Nie będzie wrzasku na korytarzach, woźnej ganiającej dzieci z mopem i Pana Gienia – majstra upijającego się ze szczęścia, że ma pracę w placówce edukacyjnej. Tym razem przyjrzymy się szkolnym stronom internetowym. Zarówno tym ładnym, jak również tym, które ładne niekoniecznie są.

Wybrałem spośród dziesiątek witryn trzy, które spodobały mi się:

Przyjrzałem się też innym stronom:

Uprzedzę ewentualne komentarze – nie oceniam walorów edukacyjnych poszczególnych placówek. Szkoła, bez znaczenia na której liście wylądowała, może mieć świetną kadrę pedagogiczną, doskonałe warunki do rozwoju dzieciaków. Nie zmienia to jednak faktu, że niektóre z nich mają strony z początku lat ’90, a inne mają stosunkowo nowe witryny, ale ktoś kto je przygotowywał nie miał za bardzo pojęcia o tym, co robi.

Zacznijmy od początku. Szkoła nr 42 już miała się nie znaleźć w moim spisie, ale z sentymentu postanowiłem ją dodać (w końcu 8 lat podstawowej edukacji do czegoś zobowiązuje). Tło bardzo dobrze gra z pozostałymi elementami, trochę szkoda że nie pokrywa całego ekranu a tylko wąski pasek z treściami. Nawigacja jest poprawnie przygotowana, chociaż ilość pozycji skutecznie odstrasza przed wertowaniem witryny. Aż się prosi, żeby 4 plakaty nad właściwą wersją strony były umieszczone wewnątrz układu, w formie slidera. Całkiem ładnie prezentuje się galeria zdjęć.

Idziemy dalej. Szkoła nr 52 prezentuje już zupełnie inną klasę, witryna jest znacznie lepsza od poprzedniej. Charakterystyczna jest zarówno dziewczynka siedząca na książkach jak i tablica, na której pojawiają się różne informacje. Agencja przygotowująca witrynę nie pomyślała o tym, żeby informacje z tablicy były odnośnikami do treści, które pojawiają się poniżej. Poza tym strona jest skonstruowana w taki sposób, że nie wszyscy połapią się, że treści trzeba szukać poniżej.  Duży plus za rysunkowego „Alka”.

Szkoła nr 143 jest świetnym przykładem na to, że witryna szkoły nie musi zawierać czionki Comic Sans, biedronek, pszczółek, motylków i postaci bezprawnie wyciągniętych z bajek Disneya. Wystarczy elegancki, prosty układ i zastosowanie kilku tricków, a całość już wygląda elegancko i wcale nie korporacyjnie. Trochę za dużo newsów mają na stronie głównej, ale to można im wybaczyć.

Witryny placówek edukacyjnych z drugiej listy pozostawię bez komentarza.

Strony zostały opisane na podstawie stanu z 1 grudnia 2012 r.
Jeśli obecnie wyglądają lepiej – pozostaje nam się cieszyć z tego faktu.

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli dołączysz do mnie na Facebooku!

Kamil Lipiński – mąż i ojciec, przedsiębiorca, webdeveloper, bloger, człowiek, który ma wielką nadzieję na to, że można się czegoś sensownego o WordPressie dowiedzieć w 500 sekund. Wierzący (bynajmniej nie w technologię) geek.

Subscribe without commenting




Spelling error report

The following text will be sent to our editors: