Żeby wygrać, trzeba grać Księdzomondo


Jak rozróżnić logo wybitnie dobre, zwyczajnie dobre i gorzej niż przeciętne?


28 stycznia 2015, 09:18 | 16 komentarzy | 48 005

Każdy z nas jest projektantem. Co to za problem przygotować plakat, logo, szatę graficzną strony internetowej. Wiele osób kierując się tymi słowami podejmuje się projektowania i czasami to strzał w dziesiątkę. Po pierwszych projektach czekają ich wyróżnienia, sława, nagrody w konkursach i czerwony dywan. Zanim to osiągną czeka ich jeszcze jedno. Kubeł zimnej wody na głowę.

Nie oszukujmy się że zawsze nasz projekt jest polany lukrem i gotowy do schrupania przez wygłodniałych dobrego designu klientów. Częściej samodzielne próby przygotowania dobrego projektu graficznego kończą się po pierwszych przymiarkach. Brak odpowiedniego przygotowania, świadomości które połączenie kolorów czy elementów się sprawdzi, zbyt małe umiejętności obsługi odpowiednich programów – wszystkie te elementy składają się na „dizajnerską” klęskę. Nie o tym chciałem jednak pisać. Tak to jest jak myśli szybciej wędrują po głowie aniżeli palce po klawiaturze.

Zobaczcie trzy grupy logotypów. Gorąca prośba ode mnie – nie zatrzymujcie się za długo nad trzecią grupą. Zwykle im częściej obcujemy z dobrym designem tym wyższe mamy wymagania i tym lepsze rzeczy wychodzą spod naszych rąk. Niestety to działa też w drugą stronę, dlatego zatrzymajmy się lepiej na grupie pierwszej i ewentualnie drugiej.

Logotypy wybitnie dobre

microsoft

Wielkie korporacje bardzo często stawiają na prostotę. Tak było w tym przypadku. Jeśli prześledzicie historię zmian tego logotypu to dowiecie się że to pierwsza modyfikacja po 25 latach. Poprzednio logo firmy, której oprogramowanie jest na milionach komputerów na całym świecie zwyczajnie odstraszało. To jest niezwykle proste ale jednocześnie przejrzyste, nawiązujące do modnych ostatnio kafelków i rozpoznawalne od razu.

color-house

Kolejny przykład kolorowego logotypu, tym razem bardziej rozbudowanego. Żywe, dobrze dobrane kolory to połowa sukcesu. Logotyp powinien być tak zaprojektowany, żeby można było na niego patrzyć godzinami. Color House należy prywatnie do mojej ścisłej czołówki.

metropolitan

Ostatni przykład już nie taki kolorowy jak poprzednie. Autor wykorzystał ostatnio modną metodę łączenia ze sobą kształtów o różnych odcieniach bazujących na jednym kolorze. Sygnet nad tytułem wyszedł bardzo ładnie, a dobrze dobrane barwy powodują, że litera „M” wydaje się być bryłą przestrzenną. I jeszcze ciekawostka: chcesz zobaczyć jak śliczne logo może zostać sprofanowane przez projektanta stron www? Zajrzyj na witrynę Metropolitan Community College.

Logotypy dobre

siodemka

Jako firmy kurierskiej nie polecam ale muszę przyznać, że ich logo jest jednym z lepszych spośród wszystkich firm dostarczających przesyłki w Polsce (nie żeby było takie dobre, po prostu konkurencja ma logotypy wołające o pomstę do nieba). Symbolika do mnie przemawia. Strzałka symbolizująca kierunek dostarczenia przesyłki, skrzydło które ma sugerować, że są one dostarczane błyskawicznie.

hilton

Logotypy bardziej rozpoznawalnych hoteli prezentują się bardzo okazale. Hilton czy Sheraton mają się czym pochwalić, ale branża hotelowa czy ogólnie rzecz biorąc turystyczna ma środki i może sobie pozwolić na grafika z prawdziwego zdarzenia. Zwróć uwagę na bardzo ładny podpis pod napisem „Hilton” (szczególnie znak &), a także na sygnet z literą H i zabawę bielą i czernią. Detal ale przyciąga uwagę.

bp

Nieczęsto połączenie koloru zielonego i żółtego w logotypie wygląda tak dobrze jak u na szyldzie każdej stacji BP. To mój faworyt wśród popularnych Polskich stacji. Ogólnie kolor zielony pasuje do branży motoryzacyjnej. Co sądzicie?

Logotypy w które lepiej się nie wpatruj za długo

Tym razem bez komentarza. Zerknijcie okiem i zapomnijcie, że to kiedykolwiek widzieliście. Trzy powody dla których warto powierzyć projektowanie logo osobie, która zna się na rzeczy:

bud-krusz
atut
hotel-stal

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli dołączysz do mnie na Facebooku!

Kamil Lipiński – mąż i ojciec, przedsiębiorca, webdeveloper, bloger, człowiek, który ma wielką nadzieję na to, że można się czegoś sensownego o WordPressie dowiedzieć w 500 sekund. Wierzący (bynajmniej nie w technologię) geek.

Subscribe without commenting




Spelling error report

The following text will be sent to our editors: