Postanowiłem napisać kolejny wpis, bo jeszcze pomyślicie (z racji tego, że ostatni wpis był covidowy) że coś mi się stało. Wszystko jest w najlepszym porządku. Pozytywny wynik COVID-19 i łagodna w przebiegu choroba przytrafiła mi się w listopadzie 2020 r. Od tego czasu nie chorowałem, ale zmiana trybu życia (opieka nad dziećmi w ciągu dnia i praca nocami) zmieniła mój sposób funkcjonowania i na blogowanie zabrakło czasu. Kiedy sytuacja wróciła do normy miałem wieczorami czas na pisanie, wtedy już z racji znacznej przerwy ciężej było wrócić.
Kategoria ‘Technologia’
Dorastamy razem z technologią
Pamiętacie czasy, kiedy posiadanie komputera w automagiczny sposób sprawiało, że mieliśmy dużo kolegów w podstawówce, którzy z jakiegoś powodu chętnie odwiedzali nas w domu? Co prawda Pecet, Amiga, Commodore czy Atari oficjalnie miał służyć do nauki (przynajmniej tak sądzili rodzice), ale traktowany był jak podrasowany Pegasus z klawiaturą, joystickiem i myszką. Dziś choć pewnie część z nas co jakiś czas odpala gierkę to już pewnie nie ganiamy żółtym paszczakiem za duchami ani nie łudzimy się, że muchomory wyciągane z pudełek ze znakiem zapytania pozwolą nam urosnąć.
Drukarki miejskie – Zeccer i druk bezpośrednio ze smartfona
Zdarzyło Ci się kiedyś, że domowa drukarka odmówiła posłuszeństwa, właśnie w momencie, kiedy pilnie potrzebowałeś wydrukować ważny dokument? W tej sytuacji mógłbyś się posiłkować punktami usługowymi (pod warunkiem że te były czynne), dobrym sąsiadem który poratuje w potrzebie albo … drukarką miejską.
„Dobry zwyczaj – nie pożyczaj” czyli słów kilka o bezpieczeństwie w sieci
Kilka tygodni temu czytałem serię arcyciekawych opowiadań pokazujących jak łatwo zostać oszukanym w sieci. Podczas jednej odsłony CSI Stories poznałem historię narciarza, który podczas niefortunnego zjazdu z fikcyjnego szczytu Pic Blank stracił jednocześnie telefon i kontroler do drona. Ponieważ bardzo zależało mu na opublikowaniu nagrania z jego efektownego zjazdu – zalogował się na ogólnodostępnym komputerze stojącym w hotelowym lobby. Kilka minut wystarczyło, żeby jego wideo trafiło na Facebooka. Tyle samo czasu wystarczyło aby Janusz spędzający urlop w tym samym hotelu poznał Jego login i hasło oraz przy pomocy jego konta wyłudził kilka tysięcy złotych.