Ostatnio miałem okazję pomagać znajomej w założeniu działalności gospodarczej. Przy tej okazji mogłem się przekonać jak aktualnie zakłada się własną firmę. W końcu od 2011 r. kiedy sam ją zakładałem minęło trochę czasu. Zbierając informację na temat ruszania z własnym biznesem postanowiłem podzielić się pozyskaną wiedzą z Wami. Jeśli ktoś z Was zastanawia się, czy nie warto przejść na swoje, to ten poradnik może być dobrym początkiem przed wypełnianiem formularza rejestracji działalność gospodarczej w CEIDG.
Kategoria ‘Inne’
Dziennik postcovidowy
Jeśli czytaliście mój pierwszy artykuł na temat marcowej sytuacji na świecie to wiecie, że jego wydźwięk nie był szczególnie pozytywny. Teraz pozytywny jestem całym sobą. Zachorowałem. Pierwsze objawy pojawiły się 12.11 i ponieważ mieliśmy dostęp do testów antygenowych, postanowiliśmy się wzajemnie przebadać. Na moim teście wyszły dwie kreski, co znaczy, że mam covid-19. Mamy się dobrze, choroba potraktowała mnie wyjątkowo łagodnie, a aktualnie przebywamy na domowej kwarantannie. Ale może od początku.
Świat po epidemii: co czeka zwykłych ludzi?
Każda pandemia kiedyś się kończy. Mam nadzieję, że już niedługo „czasy covidu” przejdą do historii. Jak będzie wtedy wyglądał nasz świat? Spróbuję prześledzić 3 aspekty: gospodarkę, technologię i więzi międzyludzkie.
Home office – idylla czy pożar w burdelu?
Choć życie powoli wraca do normy, to zewsząd słychać głosy jakoby epidemia koronawirusa raz na zawsze miała zmienić podejście szefów do pracy zdalnej. Home office może się okazać nie stanem nadzwyczajnym ale rzeczywistością, która wkrótce czeka wielu pracowników – bez względu na to, czy mają warunki do pracy zdalnej, czy po kilku miesiącach home office z dziećmi usiłują się nieskutecznie powiesić na pospiesznie założonym przed wideokonferencją krawacie.
Czy warto podróżować wypożyczonym samochodem na wakacjach?
Czy Wy też podczas majówki byliście już myślami na wakacjach? Ja trochę tak, choć majówkę spędzaliśmy tym razem w domu, a wspomnieniami byliśmy w Hiszpanii. Mieszkaliśmy co prawda tylko 40 km od centrum Barcelony ale ponieważ planując podróż mieliśmy ambitne plany zobaczenia kilku dalszych nadmorskich miasteczek, postanowiliśmy wypożyczyć auto. Czy wyszło nam to na dobre?
Ta ostatnia niedziela czyli słów kilka o sklepowym Armagedonie
Historia, którą być może za chwilę przeczytacie będzie opowiadać o nieustraszonej walce o dobra materialne ze złem nieustępliwej ustawy, pustce dnia kolejnego i iskierki nadziei na nadejście poniedziałkowej „normalności”. Życie pisze najlepsze scenariusze, więc jutro się okaże jak ten dzień będzie wyglądał. Mam nadzieję że spędzimy niedzielę w gronie rodziny i znajomych, a także korzystając z coraz lepszej pogody wyjdziemy do parku. Tymczasem…